Zakorkowany Budapeszt

Zakorkowany Budapeszt

Stolice krajów kojarzą nam się przede wszystkim z hałasem, tłumem udającym się w różnych kierunkach, korkami, które blokują ulice miast. I niestety tak jest w większości wielkich miast na całym świecie, także w Budapeszcie. Mimo, iż Budapeszt to fantastyczne miast, ciekawe, warto je odwiedzić – korki w nim były, są i zapewne będą jeszcze przez długi czas. Niestety nie da się tego uniknąć. Przy takiej liczbie mieszkańców – a jest ich niemal dwa miliony, gdzie zdecydowana większość ludzi posiada auto i na co dzień się nim porusza korki są nieuniknione. Oczywiście miasto wprowadza różne rozwiązania, by ich uniknąć, proponuje poruszanie się komunikacją miejska, która przecież w Budapeszcie jest doskonale rozwinięta – nie pomaga to. Dlatego też wybierając się do Budapesztu i planując zwiedzać głównie ścisłe centrum miasta lepiej jest zrezygnować z poruszania się własnym autem. W korkach możemy bowiem spędzić naprawdę wiele godzin dziennie. A przecież spacer ulicami Budapesztu również może być ciekawą rozrywką – o wiele ciekawszą niż wielogodzinne stanie w korkach i czekanie na przysłowiowe zielone światło. Zastanówmy się więc, jak będziemy zwiedzać stolicę Węgier – wybierzmy komunikację miejską, rower czy ewentualnie nasze własne nogi.